Koniec Świata powie Ci dokąd warto pojechać i jak to zrobić tanio. Co więcej, powiedzą Ci o tym ludzie, którzy znają dany kraj na wylot, bo mieszkają w nim lub byli w nim wielokrotnie. Dowiesz się co zobaczyć, co zjeść, na co się szczepić, obejrzyjsz zdjęcia i posłuchasz muzyki. Jeśli jedziesz gdzieś z plecakiem, znajdziesz tu wszystko czego szukasz.
brak nowości na liście.
Twierdza Gonio w okolicach Batumi. Opłata za wstęp, a tak naprawdę nie warto. (TP)
Rezerwat Sataplia w pobliżu Kutaisi – wg. Gruzinów słynie z utrwalonych w skałach śladach dinozaurów, pięknej jaskini i cudownych lasów. Poza niesamowitymi wręcz lasami, których nie da się spotkać w żadnym innym miejscu na świecie – jest to las reliktowy - pozostałe elementy są przereklamowane – ślady są otoczone betonem, a jaskinia jest naprawdę brzydka.
Gruzińskie plaże – w większości kamieniste i zaśmiecone, zdecydowanie nie jest to miejsce, gdzie znający bałtyckie plaże Polacy chętnie spędzą wolny czas.
Borjomi – samo miasto nie zachwyca tak, jak o nim mówią Gruzini. Jest zwyczajnie przeciętne. Warty odwiedzenia jest natomiast otaczający miasto park narodowy. (MB)
Mateusz Bajek - redaktor portalu www.kaukaz.pl zakochany bez pamięci w Gruzji. Student Stosunków Międzynarodowych na UW, ogromny fan podróży. Przez Gruzję i Gruzinów został obdarowany wszystkim: jedzeniem, piciem, zaufaniem, przyjaźnią i miłością. Odmówił tylko małżeństwa. Czterokrotnie. Obecnie pomagając m.in. gruzińskim uchodźcom wojennym spłaca dług wdzięczności za opiekę i pomoc jaką otoczono jego i jego przyjaciół m.in. w czasie ostatniej wojny która zastała go w jedynej kontrolowanej wtedy przez Gruzinów części Abchazji, w Dolinie Kodori.
Tomasz Parys - Student górnictwa i geologii. Podróżuje w dowolny sposób małym kosztem, najlepiej na rowerze. Szuka miejsc niezbyt uczęszczanych przez turystów. Zdecydowanie nie przepada za niepotrzebnym marudzeniem z błahych powodów.