Koniec Świata powie Ci dokąd warto pojechać i jak to zrobić tanio. Co więcej, powiedzą Ci o tym ludzie, którzy znają dany kraj na wylot, bo mieszkają w nim lub byli w nim wielokrotnie. Dowiesz się co zobaczyć, co zjeść, na co się szczepić, obejrzyjsz zdjęcia i posłuchasz muzyki. Jeśli jedziesz gdzieś z plecakiem, znajdziesz tu wszystko czego szukasz.
brak nowości na liście.
Anchorage, Fairbanks – z jednej strony warto, z drugiej absolutnie nie; w żadnym z tych dużych miast na pewno nie warto zabawiać dłużej niż jeden dzień. Najzwyczajniej w świecie szkoda tracić czas, który można spędzić na łonie alaskańskiej przyrody, na chodzenie po miastach tak naprawdę niczym nie różniących się od innych dużych miast.
Jedynym koniecznym punktem zwiedzania Fairbanks jest hodowla wołów piżmowych przy University of Alaska Fairbanks.
Park Narodowy Denali (Denali NP) – warto poświęcić jeden dzień na 8-godzinną wycieczkę autobusem w głąb rezerwatu, do wioski Kantishna (koszt ok. $35-40). Jest to uczta dla fotografów: liczne misie, łosie, karibu wręcz pozują do zdjęć, a jeśli ma się dość szczęścia można podziwiać masyw McKinley’a w pełnej krasie.
Jednak zdecydowanie nie warto wybierać tego miejsca na kilkudniowy trekking. Klimat tworzony przez rangersów jest dosyć nieprzyjazny i „przeformalizowany”. Turystów najpierw wita się formułką: „w Stanach jest mnóstwo innych parków, jeśli nie podobają się wam zasady gry, zapraszamy gdzie indziej”. A zasady gry to m.in.: obowiązkowy godzinny film instruktażowy, imienne podpisanie „kontraktu z Dziczą”, wywieszanie identyfikatora na namiocie podczas noclegu (sic!)…
Marta Rękas - lublinianka, studentka SGH; swoje dwie pasje – podróżowanie i góry stara się łączyć w wyprawach w dalekie: odwiedziła kraje Azji Centralnej, spędziła ponad trzy miesiące w północnej Kanadzie i na Alasce. Jej szlaki górskie prowadziły od naszych sielskich Beskidów przez rumuńskie Karpaty, kanadyjskie Góry Skaliste, góry Alaski, pasma Ałtaju, Tien-Szanu i Pamiru. W ubiegłym roku stanęła na szczycie Piku Niepodległości (7134 m n.p.m.); w wolnym czasie oddaje się lekturze książki podróżniczej przy akompaniamencie dobrego, rockowego grania.
Aby dodać swoją opinię, zaloguj się korzystając z poniższego formularza. Jeśli nie masz jeszcze konta, zarejestruj się.